Nie można było bowiem na pięć miesięcy zatrzymać w mieście komunikacji miejskiej. Mimo remontu autobusy musiały jeździć zgodnie z rozkładem.
- Dziękuję wszystkim pracownikom za wyrozumiałość. Cieszę się, że udało nam się nie zakłócać wyjazdów autobusów - opowiadał Jarosław Lemański z firmy Asta -Bud, która wykonywała prace.
Fundusze Europejskie
Może nie spektakularna, ale na pewno dość kosztowna była to inwestycja.
- Remont pochłonął 3,5 miliona złotych - wyliczał Tadeusz Majewski, prezes MZK.
Co zrobiono za te pieniądze? Przebudowano infrastrukturę podziemną i kanalizację deszczową, położono około 14 tysięcy metrów kwadratowych nowej nawierzchni z kostki brukowej, przebudowano place manewrowe dla autobusów.
- Do tej pory mieliśmy dylemat: położyć kostkę na placu czy kupić za te pieniądze nowe autobusy. Teraz możemy zrobić i jedno i drugie, co jest dobrym argumentem dla tych, którzy powątpiewają w to, że nasze członkostwo w Unii Europejskiej jest opłacalne - komentował Piotr Głowski, prezydent Piły.
Warto przypomnieć, że MZK w Pile otrzymało około 21 milionów złotych unijnej dotacji. Przebudowa zajezdni to był pierwszy etap zmian. Kolejny to zakup nowych autobusów miejskich z napędem hybrydowym oraz z silnikiem diesla.
- Może okazać się, że gdybyśmy teraz weszli do hali produkcyjnej firmy Solaris, to właśnie montowane są pojazdy dla nas - dodał prezydent Głowski.
21 milionów złotych popłynie z Unii Europejskiej do pilskiego MZK. Najpierw wyremontowano zajezdnię, żeby miały gdzie parkować nowe autobusy, w tym również te najbardziej ekologiczne, czyli o napędzie hybrydowym. Pojazdy pojawią się w naszym mieście już w przyszłym roku.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?