Na tym odcinku i tak nie można się rozpędzić, a wyprzedzanie tu jest bardzo ryzykowne. Przy skrzyżowaniach Marcelińskiej z prostopadłymi ulicami poprowadzone są przejścia dla pieszych, zabezpieczane wysepkami. Przed ulica Ostroroga jest jednak przystanek autobusowy i na wprost niego, między dwiema wysepkami wbito 14 słupków - szarych z paskiem odblaskowym każdy.
W efekcie - nikt nie wyprzedzi już ani autobusu, ani samochodów jadących w stronę ul. Przybyszewskiego, a szykujących się do skrętu w lewo w ul. Szamotulską.
Słupki na Marcelińskiej: Słupki kontra karetka...
- To absurd: słupki stanowią zaporę wymierzoną w kierowców karetek pogotowia, śpieszących się do szpitala na ul. Przybyszewskiego, czy samochodów Straży Pożarnej i policji - uważają kierowcy.
- Na sporym odcinku, bo powiększonym przez wysepki, nie mają oni żadnej możliwości wyprzedzenia stojących samochodów, nie sprawdzi się też tu koncepcja "korytarza życia": na wąskiej już Marcelińskiej, na której do tego wyznaczono po obu stronach pasy ruchu dla rowerów, kierowcy nie mają jak rozjeżdżać się na boki, by środkiem przepuszczać pojazd uprzywilejowany...
Przestrzeń między wysepkami i tak jest zamalowana skośnymi pasami, wydzielającymi przestrzeń z ruchu drogowego - choć po niej wcześniej mogły przejechać karetki pogotowia. Teraz są słupki - bez staranowania ich nie przejedzie żadna z nich.
...czy kontra parkujący na osi jezdni?
Prawdziwą, choć niepodnoszoną głośno przyczyną zasłupkowania osi jezdni może okazać się nie tyle chęć zapobiegania wyprzedzaniu przy przystanku, ile... niefrasobliwość niektórych kierowców... traktujących zamalowaną przestrzeń między wysepkami jako miejsca parkingowe. W ten sposób parkują nie tylko samochody osobowe, ale i dostawcze!
- Zwróćcie uwagę, że wtedy i tak karetka nie przejedzie, a widoczność jezdni jest nieporównanie gorsza - podpowiadają uczestnicy dyskusji.
Wjazd samochodem do centrum niemożliwy?
Słupki na środku jezdni: Można inaczej zapewnić bezpieczeństwo
- Inaczej bym to rozwiązał: tam można było zredukować szerokość pasów do 3,0 m (uspokojenie ruchu), wytyczyć pas do prawoskrętu w Sierakowską (zmiana kierunku ruchu) i rozdzielić kierunki, a wówczas bez problemu kierowcy samochodów mogliby zjechać na pas do prawoskrętu aby przepuścić karetkę pogotowia - uważa Włodzimierz Nowak, działacz społeczny na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego, ze Stowarzyszenia Urbanator. Miasto to ludzie.
Dodaje też: - Można to zresztą jeszcze tak przeprowadzić. A słupki są gumowe, więc do staranowania w razie potrzeby. Natomiast w tym miejscu wcale nie jest tak bezpiecznie: stojąc i obserwując sytuację przez trzy minuty, zostałem minięty przez sześć samochodów jadących 70 km/godz albo więcej... Tam potrzebne jest pilnie inne rozwiązanie - progi wyspowe.
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?