Rzutnik zamiast telewizora w małym pokoju? Zobacz test projektora Epson EH-LS650B. Mecze, gry, muzyka i nie tylko

Projektory często kojarzą się ze szkołą, nauką czy biznesem, a rzadziej z domową rozrywką. Kiedyś filmy, sport i animacje na projektorach wyglądały po prostu słabo, przez co rzadko wykorzystywano je jako zamienniki telewizorów. Stopień ostrości obrazu oraz jego jakość w dużej mierze zależy też od powierzchni, na jaką jest rzucany, co sprawia, że mało kto wyobraża sobie jego zakup, szczególnie dysponując niewielkimi pomieszczeniami.

Obecnie technologia poszła mocno do przodu, dzięki czemu producenci reklamują projektory jako pełnoprawne zamienniki dla telewizorów. Kierowane są one dla osób, które chcą połączyć zalety rzutnika z plusami posiadania klasycznego odbiornika ekranowego. Co ważne, współczesna oferta jest skierowana też dla posiadaczy niewielkich salonów. Ile jest jednak prawdy w tych zapewnieniach?

Mało kto wie, że w ogóle istnieje segment na rynku, który kieruje swoją ofertę projektorów domowych do osób, które nie mogą sobie pozwolić na umieszczenie urządzenia w dużej odległości od ściany, na której ma być wyświetlany obraz. Jednym z przedstawicieli tej półki jest Epson EH-LS650B. Zaczynając testy urządzenia, podchodziłem do niego bardzo sceptycznie, bo producent obiecuje bardzo wiele. Część obaw oczywiście znalazła pokrycie w rzeczywistości, jednak zdecydowana większość moich zmartwień zniknęła już po kilku godzinach. Ale po kolei.

Epson EH-LS650B to dość duży projektor. Jego wymiary to 467‎ x 400 x 153 mm, co sprawia, że jest jeszcze większy od testowanego już wcześniej Epsona EH-TW6250. Choć dzięki temu możliwe było włożenie do niego masy nowoczesnej technologii, to trzeba brać pod uwagę fakt, czy zmieści się na półce, na której planujemy go umieścić.

Sprzęt oferuje wyświetlanie obrazu w rozdzielczości 4K, który - według producenta - może rozciągać się aż do 120 cali nawet w małym pomieszczeniu. I faktycznie, jest taka możliwość, jednak obraz zdecydowanie lepiej wygląda, gdy rzucany jest z nieco mnieszych odległości. Ja sam w swoim salonie umieściłem go przy jedynej w miarę pustej ścianie na pufie prawie bezpośrednio przy ścianie i udało mi się uzyskać duży, około 65-calowy ekran. Ważne jest oczywiście odpowiednie ustawienie wielkości, ostrości i kształtu wyświetlanego rzutu, ale nie jest zadanie trudne. Urządzenie wyposażone jest w regulowane nóżki, pokrętło dedykowane dla focusu oraz masę opcji dostosowania kształtu ekranu w oprogramowaniu. Epson EH-LS650B posiada też wszystkie potrzebne porty, w tym:

• 2 wejścia HDMI,
• 3 wejścia USB
• i złącze optyczne.

Mimo tego, że ściana, na którą rzucałem obraz, nie była idealnie biała, a jasnoszara, wszystkie kolory – w tym biały - oddane były naprawdę nieźle. Obraz jest bardzo ostry i jasny (3 600 lumenów, kontrast do 2 500 000:1) i w niczym nie ustępuje temu, co można zobaczyć na zwykłym telewizorze. Nieco traci on jednak na swojej wspaniałości, kiedy w pomieszczeniu jest jasno, co dzieje się niemal cały czas w momencie, kiedy testują sprzęt. Mimo to nadal jest on dobrej jakości, choć jak to w przypadku projektorów bywa, czernie nie są oszałamiające. Mimo mnogości komplementów, jakimi mógłbym obdarowywać projektor pod tym względem, odbiór jest znacznie lepszy, gdy panuje przynajmniej półmrok. Osoby nielubiące siedzenia w ciemnościach powinny pozostać przy klasycznym telewizorze.

Sytuacja znacznie lepiej prezentuje się, gdy wyświetlany obraz jest jasny i kolorowy. To w takim przypadku projektor pokazuje pazury. Podczas oglądania meczu w telewizji obserwować można wyraźny, piękny obraz, a zieleń boiska jest tak zielona, że aż koi stargane życiem nerwy. Sprawia to, że z czystym sumieniem mogę polecić takie rozwiązanie widzom meczów piłki nożnej.

Czy oglądamy filmy i seriale, czy gramy w gry, oprócz obrazu ważny jest również dźwięk. W modelu EH-LS650B Epson naprawdę daje radę. Dźwięk odtwarzany jest z wbudowanych głośników firmy YAMAHA o mocy 20W, których można używać nie tylko razem z obrazem z projektora, ale też osobno, podpinając się przez Bluetooth w specjalnym trybie głośnika. Muzyka jest piękna i głęboka, a dzięki efektom 3D fale roznoszą się naprawdę przyjemnie. Zdecydowanie uważam, że każdemu, kto nie jest audiofilem, ten poziom i ta jakość nagłośnienia zdecydowanie wystarczą do świetnej zabawy w każdej formie. Epson EH-LS650B z powodzeniem nagłośni nawet sporą domówkę.

Epson EH-LS650B wyposażony jest we wbudowany Chromecast oraz system Android TV, co pozwala w prosty sposób uruchomić na nim ulubione aplikacje streamingowe, takie jak YouTube, Spotify czy Netflix. Działa to dobrze i płynnie, co jest miłym zaskoczeniem. W telewizorach często rozwiązanie te jest obecne, jednak działa wolno i powoduje frustracje. Tutaj przez kilkadziesiąt godzin użytkowania nie doświadczyłem żadnych problemów z systemem. No, może oprócz jednego - czasami samoistnie rozłączało mnie z domową siecią Wi-Fi.

Jako gracza podczas testów zawsze interesuje mnie, jak gra się na takim projektorze. Inna technologia produkcji i sposób działania niż w przypadku standardowych telewizorów sprawia, że opóźnienie czasami w istotny sposób przeszkadza w komfortowej grze. Na szczęście, Epsona EH-LS650B te niedogodności nie dotyczą. Producent obiecuje, że opóźnienie wynosi poniżej 20 ms, co jest faktycznie odczuwalne.

Podczas gry obraz jest piękny i płynny, a specjalny tryb do gier niweluje opóźnienie do nieodczuwalnych wartości. Sprawdziłem to w EA Sports FC 24, i zarówno ja, jak i moi bardziej zaawansowani znajomi mogli na rzutniku w pełni cieszyć się zabawą. Wśród gier, które testowałem, znalazło się też niezwykle popularne GTA V i tam widać już było nieco problemów z czerniami sprzętu z uwagi na środowisko, w jakim porusza się bohater. Niemniej, doświadczenie było bardzo przyjemne.

Czy warto kupić projektor zamiast telewizora, mając do dyspozycji niewielką przestrzeń? Epson EH-LS650B udowadnia, że może on z sukcesem zastąpić klasyczny, nowoczesny telewizor, nawet stojąc bezpośrednio przy ścianie. Wyświetla piękny, barwny obraz, pozwala na korzystanie ze wszystkich korzyści Android TV i nadaje się również do gier. Co więcej, producent zapewnia, że lampa powinna wytrzymać co najmniej 10 lat. Trzeba też liczyć się z tym, że projektor sprawdzi się głównie w wyciemnionych pomieszczeniach, choć nie najgorzej radzi sobie także wtedy, gdy na niebie jeszcze widać słońce. Mimo dużej jasności i wysokiego współczynnika kontrastu zewnętrzne światło widocznie pogarsza odbiór treści. Dotyczy to jednak każdego rzutnika dostępnego na rynku. Wykorzystanie lampy do projekcji obrazu ma swoje zalety, jak i wady.

Niestety, osoby, które chciałyby sprawić sobie taki luksus, mogą odbić się od ceny urządzenia. Obecnie Epson EH-LS650B oscyluje w okolicach 9000 zł. W tej cenie można już kupić niezły 80-calowy telewizor. Do końca lipca 2024 można jednak cenę obniżyć o 1300 zł dzięki promocji cashback, jednak to nadal około 7700 zł. Wszystko więc zależy od tego, czego wymagamy od współczesnego, domowego ekranu. Jeśli jednak szukasz projektora, w którym wielkość ekranu można mocno regulować, stawiając go w niewielkiej odległości od ściany, to warto rozważyć zakup opisywanego przeze mnie sprzętu.

Zobacz również: