Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja podważa zeznania pobitego czarnoskórego piłkarza. Mamy oświadczenie poszkodowanego

AD
Do pobicia piłkarza LKS Korony Piaski doszło w nocy z 4 na 5 września, w okolicach klubu Pacha przy ul. Paderewskiego.
Do pobicia piłkarza LKS Korony Piaski doszło w nocy z 4 na 5 września, w okolicach klubu Pacha przy ul. Paderewskiego. Paweł Miecznik/Zdjęcie ilustracyjne
Poznańska policja zatrzymała sprawców pobicia czarnoskórego zawodnika klubu sportowego Korona Piaski. Mężczyzna został pobity w nocy z 4 na 5 września, w okolicach klubu Pacha przy ul. Paderewskiego w Poznaniu. Funkcjonariusze dotarli do nagrań z kamer monitoringu, z których wynika, że faktyczny przebieg zdarzenia różni się od zeznań poszkodowanego. Pełnomocnik piłkarza wyraża ubolewanie, że komunikat policji zawiera dwuznaczności i brakuje mu precyzji.

Poszkodowany w zajściu to Tor Junior Kondok Simon, zawodnik IV-ligowego klubu LKS Korona Piaski. Mężczyzna przebywał w Poznaniu po meczu jego zespołu z Górnikiem Konin. Według jego relacji został zaatakowany przez kilka osób. Krótko po zdarzeniu policja informowała, że według zeznania poszkodowanego, mężczyzna został zaczepiony przez dwie osoby jeszcze w klubie. Na zewnątrz pojawili się kolejni napastnicy. Piłkarz został dotkliwie pobity, w wyniku czego stracił przytomność.

Sprawcy pobicia złapani. Zeznania piłkarza będą sprawdzane

Funkcjonariusze poznańskiej policji zatrzymali trzech napastników w wieku 20 i 21 lat w ubiegły czwartek, wszyscy są mieszkańcami Gorzowa Wielkopolskiego. Decyzją prokuratora wszyscy mężczyźni otrzymali środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonego.

Sprawa jest jednak bardziej skomplikowana. Z informacji przekazanych policji napastników miało być co najmniej sześciu, podejrzewano też, że do ataku doszło na tle rasistowskim.

Śledczy na postawie zabezpieczonego materiału dowodowego ustalili, że przebieg zdarzenia znacząco różnił się od tego, o którym mówił sam pokrzywdzony. Okazało się, że napastników było trzech, a sam motyw ich rasistowskiego działania do tej pory nie został potwierdzony.

- Policjanci dotarli do zapisu z kamer monitoringu, z którego wynika, że przebieg zdarzenia różni się od dotychczas opisywanego przez pokrzywdzonego. Postępowanie dotyczy uszkodzenia ciała. Teraz śledczy zajmą się wyjaśnieniem jego udziału i roli w tym zajściu

- przekazuje Marta Mróz z poznańskiej policji.

Pełnomocnik piłkarza a Juniora Kondoka Simona Tora, Michał Gniatkowski wystosował oświadczenie w sprawie doniesień policji i prowadzonego śledztwa.

Oświadczenie

  1. Bardzo dziękuję Policji za ujęcie sprawców pobicia Mojego Klienta.
  2. Wyrażam ubolewanie, że komunikat Policji zawiera dwuznaczności i brakuje mu precyzji. Żałuję, że temat zatrzymania sprawców połączono w jednym komunikacie z zastrzeżeniami wobec zachowania Mojego Klienta, co prowadzi do skutków jakie opisuję dalej. Absolutnie nie wiemy jakiego rodzaju zastrzeżenia do postępowania Mojego Klienta i złożonych przez niego zeznań wnosi Policja. Mimo, że pełnomocnictwo złożyłem w piątek – do chwili obecnej nie umożliwiono mi wglądu do materiałów sprawy i zebranego materiału (jak powiadomiono moją kancelarię w prokuraturze - w dniu dzisiejszym nie mogę liczyć na podjęcie stosownej decyzji przez prowadzącą sprawę panią prokurator). Liczę, że jak najszybciej zostanie mi to umożliwione. Mój Klient deklaruje wolę jak najszybszego odniesienia się do wszelkich zastrzeżeń Policji co do jego postępowania i złożonych zeznań.
  3. Zaznaczam, że komunikat stwierdza, że „motyw ich rasistowskiego działania do tej pory nie został potwierdzony”, a nie że został on wykluczony (można retorycznie zapytać: w jaki sposób miało zostać potwierdzone za pomocą nagrań z nocnego monitoringu, że napastnicy używali rasistowskich określeń…?).
  4. Podkreślam, że Mój Klient był przesłuchiwany w szpitalu, gdy jego stan fizyczny i psychiczny był bardzo zły, a przesłuchanie musiało odbywać się z udziałem tłumacza.
  5. Zapewne na bazie w/w komunikatu Policji pojawiły się artykuły na portalach internetowych, gdzie Mój Klient (ofiara ciężkiego pobicia) został niemalże zestawiony ze sprawcami (nawet w tytułach artykułów). Takie postępowanie tych mediów uważam za skandaliczne i zastrzegam sobie możliwość podjęcia stosownych kroków prawnych dla ochrony dobrego imienia Mojego Klienta. Ledwie ponad tydzień temu Mój Klient został ciężko pobity, spędził niemal tydzień dni w szpitalu, a wczoraj jego postawa była zestawiana w artykułach prasowych z osobami sprawców (w aurze domysłów), a także stał się on ofiarą prawdziwego hejtu w internetowych komentarzach. Komentarze te zostały zabezpieczone. Sądząc po komentarzach w internecie – dla pewnej części społeczeństwa w kilka dni z godnego współczucia, pobitego, młodego studenta stał się: podrywaczem, agresywnym uczestnikiem bijatyki i krzywoprzysięzcą. W ten sposób po raz drugi przechodzi traumatyczne doświadczenie. Czy naprawdę sądzicie Państwo dziennikarze i komentatorzy, że to o czym myśli 19-letni, afrykański, samotny student w Poznaniu to szukanie w dyskotece zaczepki względem grupy Polaków? Opisywanie całej sytuacji jako „sporu o dziewczynę” (jak opisała to jedna z gazet, powołując się na „nieoficjalne ustalenia”, jeszcze przed wydaniem komunikatu przez Policję) w niedopuszczalny sposób relatywizuje winę sprawców drastycznego pobicia. Apeluję o refleksję i opamiętanie!

Sprawdź też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Policja podważa zeznania pobitego czarnoskórego piłkarza. Mamy oświadczenie poszkodowanego - Poznań Nasze Miasto

Wróć na kornik.naszemiasto.pl Nasze Miasto