Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co u pięcioraczków urodzonych w Poznaniu? Najmniejsze z nich waży zaledwie 680 gramów. Znamy imiona!

Nicole Młodziejewska
Nicole Młodziejewska
Urodzone 17 stycznia w Poznaniu pięcioraczki są w dobrym stanie. Przebywają w inkubatorach.

Kolejne zdjęcie --->
Urodzone 17 stycznia w Poznaniu pięcioraczki są w dobrym stanie. Przebywają w inkubatorach. Kolejne zdjęcie --->Materiały prasowe
W szpitalu Ginekologiczno-Położniczym przy ul. Polnej w Poznaniu 17 stycznia wieczorem na świat przyszły pięcioraczki. To cztery dziewczynki i chłopiec: Anastazja, Klara, Laura, Wiktoria i Maksymilian. Poród trwał zaledwie 15 minut, a uczestniczył w nim 30-osobowy personel. Mama dzieci czuje się dobrze, a maluchy przebywają w inkubatorach, ich stan jest stabilny. Taki poród zdarza się raz na 50 milionów.

- W 29 tygodniu ciąży na świat w naszym szpitalu przyszły pięcioraczki. Poród odbył się 17 stycznia pomiędzy godz. 20.15 a 20.30. To bardzo rzadka sytuacja kliniczna, która zdarza się raz na 50 milionów, a w naszym szpitalu w ciągu 15 lat to trzeci taki poród - mówi dr Maciej Sobkowski, dyrektor szpitala.

Operacja, jak mówią lekarze przeszła planowo i bez żadnych komplikacji. Poród odbył się poprzez cesarskie cięcie i trwał 15 minut. Uczestniczył w nim 30-osobowy personel.

Urodzone 17 stycznia w Poznaniu pięcioraczki są w dobrym stanie. Przebywają w inkubatorach.

Kolejne zdjęcie --->

Co u pięcioraczków urodzonych w Poznaniu? Najmniejsze z nich...

To pierwsza ciąża w rodzinie pani Hani i pana Mikołaja z Gniezna. Wcześniej mama pięcioraczków leczyła się na niepłodność.

- Pacjentka została przywieziona do nas z Gniezna w 24 tygodniu ciąży, z rozpoznaną już tam ciążą pięcioraczą, więc już od początku byliśmy przygotowani. Każdy kolejny dzień był walką o utrzymanie tej ciąży jak najdłużej. Udało nam się przedłużyć ją o pięć tygodni. To było bardzo istotne, bo w 24 tygodniu te dzieci praktycznie nie miałyby żadnych szans, a w tej chwili są one zdecydowanie większe

- mówi prof. Stefan Sajdak, zastępca dyrektora szpitala ds. lecznictwa i ordynator oddziału, na którym leżała mama pięcioraczków.

Stan dzieci, jak mówią lekarze jest stabilnym, cała piątka znajduje się w dwóch klinikach neonatologicznych szpitala. Najmniejsze z dzieci, czyli Anastazja waży 690 g, największy z kolei jest Maksymilian, którego waga wynosi 1240 g. Wszystkie dzieci w skali Apgar nie osiągnęły mniej niż 7 punktów.

- Cała przygoda dla tych dzieci dopiero się zaczyna. Trudno prognozować, co będzie za 5 godzin, czy za tydzień. Na ten moment stan dzieci jest stabilny. Jednak wszystkie dzieci wymagają wsparcia oddechu, żadne nie jest w stanie oddychać samodzielne, dlatego że ich płuca są niedojrzałe. Cały czas oceniamy hemodynamikę serca, dlatego że dopiero do trzeciej doby ich życia okaże się czy samoistnie zamyka się przewód tętniczy, który w pełni pozwala na życie pozamaciczne. Jeżeli tak się stanie, to dziecko nie będzie wymagało operacji

- mówi prof. Jan Mazela, kierownik Kliniki Zakażeń Noworodka.

Z kolei prof. Marta Szymankiewicz-Bręborowicz, kierownik kliniki neonatologii dodaje: - Biorąc pod uwagę jedynie wagę dziecka, można powiedzieć, że jego wyjście do domu następuje w momencie osiągnięcia masy ciała 2 tys. gramów. Wtedy można wykonać poszczególne szczepienia. Jednak trzeba pamiętać, że najmniejsze nie ma nawet 700 gram. Z pewnością dzieci te nie wyjdą do domu w jednym czasie.

Radości z narodzin dzieci nie kryje także sam ojciec pięcioraczków.

Dokładne liczby dotyczące urodzeń zarejestrowanych w 2020 roku w poznańskim Urzędzie Stanu Cywilnego nie są jeszcze znane. Póki co wiadomo, że do 30 grudnia sporządzonych zostało 13 744 aktów urodzenia. Wśród rejestrowanych przez rodziców imion w 2020 roku nie ma zbyt wielu zaskoczeń. Sprawdziliśmy, jakie imiona znalazły się w czołówce, a jakie nadawano najrzadziej.

Sprawdź najczęściej nadawane imiona >>

Oto imiona 2020 roku! Najpopularniejsze i najrzadsze imiona ...

- Maluchy czują się dobrze, cały czas są bardzo silne. Miejmy nadzieję, że tak zostanie i będą zdrowe, bo to jest najważniejsze. Narzeczona czuje się już lepiej, myślę, że z każdym dniem będzie lepiej i niedługo wrócimy do domu. Czuję duże szczęście, które nas spotkało, to jest coś niesamowitego. Po prostu nie wiem, co powiedzieć, chyba tylko, żeby były zdrowe i szybko wróciły do nas, do ciepłego domu, który im zapewnimy i będziemy się starać, żeby miały jak najlepiej

- mówi pan Mikołaj, szczęśliwy ojciec dzieci.

O tym, że narodziny pięcioraczków to niecodzienne wydarzenie świadczyć może fakt, że poprzedni taki poród miał miejsce 14 lat temu. 15 lutego 2007 roku w poznańskim szpitalu urodziły się pięcioraczki państwa Grzegorza i Katarzyny Górków - Emilia, Kamil, Karol, Maja i Wiktoria.

Z kolei 2 listopada 2006 roku w szpitalu przy ulicy Polnej urodziły się pięcioraczki państwa Edyty i Marcina Ziemlińskich ze wsi Pławce koło Środy Wielkopolskiej. Na świecie pojawili się wówczas Adam, Bartek, Sebastian, Ola i Natalia.

Sprawdź też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto