Poszukiwania 53-letniego obecnie mężczyzny trwały od 2015 roku na podstawie trzech listów gończych. Dwa wystawił poznański sąd, a jeden - średzki. Ostatecznie zakończyły się w pierwszym tygodniu listopada, kiedy na poznańskiej budowie policjanci zatrzymali mężczyznę. Niczego nieświadomy pracował dorywczo.
Zatrzymanie po pięciu latach poszukiwań
Sprawę prowadzili poznańscy policjanci z Zespołu Poszukiwań i Identyfikacji Osób. Pierwszy list gończy otrzymali pięć lat temu. Mężczyzna był im dobrze znany, bo to kolejna kryminalna sprawa z jego udziałem.
- Stróże prawa od początku przypuszczali, że będzie się skrzętnie ukrywał. Podejrzany całe życie związany był ze światem przestępczym. Już od lat 90. kilkukrotnie odbywał karę pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko mieniu
- tłumaczy Marta Mróz z poznańskiej komendy.
Od początku poszukiwań do funkcjonariuszy dotarły jeszcze dwa kolejne listy gończe. Podejrzanego poszukiwano za te same przestępstwa, co zwykle. Chodziło o liczne włamania do mieszkań, lokali handlowych i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.
- W ciągu kilku lat prowadzenia sprawy, policjanci sprawdzali dokładnie każdy sygnał, analizowali i odwiedzali miejsca, gdzie mógł przebywać poszukiwany. W międzyczasie kryminalni ustalili, że mężczyzna posługiwał się różnymi nazwiskami i często zmieniał miejsca pobytu. Pomieszkiwał u nowo poznanych kobiet. Zapoznanym partnerkom opowiadał, że jest zamożnym biznesmenem, właścicielem dobrze prosperującej firmy za granicą, która obecnie przechodzi tymczasowy kryzys, dlatego wrócił do kraju
- relacjonuje Marta Mróz.
Ostatecznie poszukiwania zakończyły się na budowie na północy Poznania. 53-latek był zaskoczony zatrzymaniem, ale jeszcze tego samego dnia trafił do aresztu. W odosobnieniu spędzi 11 lat. Co najmniej, bo w tym momencie policjanci analizują jeszcze dowody z innych, podobnych spraw i nie wykluczają postawienia kolejnych zarzutów.
Zobacz też:
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?