Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Budżetówce się podoba jak jest - niech pracują inni. A ci co w handlu to nie mają życia. Interesujące jest to, że w wielu krajach na Zachodzie w zasadzie wszystkie markety są zamknięte i to jest OK ale u nas wywołuje święte oburzenie i wrażenie zamachu na wolność. Czy pamiętacie, że jeszcze 30 lat temu całe rodziny schodziły się na każde urodziny i imieniny do rodziny, wspólnie się odwiedzaliśmy w święta a w niedzielę chodziło się do kościoła, często na obiad do restauracji ( tak - nawet rodziny robotnicze) i koniecznie spacer rodzinny? A teraz wielokolorowe paznokcie za 5 dych, dla dzieciaków tanie szmatki z tandetnego sklepu albo chinola, koniecznie wrzucone na facebooka aby się pochwalić "swym gustem" tudzież markowe kiecki wyszarpnięte ze szmateksu ( nikt mnie nie widział mnie ale jak nawet to przecież szmaty uświęcone przez zachodnich Europejczyków), "robienie kasy" i koniecznie odwiedziny w świątynni próżności zwanej galerią handlową aby kompletnie zmiksować sobie rozum... ( och te promocje.. będące często w istocie cwaniactwem). Ja nie robię nigdy zakupów w niedzielę a na sobotę staram się ich nie zostawiać bo wiem, że handlowcy też by chcieli odpocząć i jakoś żyję!

    KOD

    Polecamy!