- Lech ma podobną alergię jak my: na wyjazdach gra słabo. Chciałbym, żeby u nas coś się odmieniło w tej kwestii - mówił trener Śląska Tadeusz Pawłowski przed wyjazdem do Poznania. Szkoleniowiec dodał też, że ważne dla jego zespołu będzie pierwsze pół godziny. - Lech gra u siebie bardzo wysokim pressingiem. Podstawa to nie stracić głów, utrzymać się przy piłce i wyprowadzić kontratak - stwierdził Pawłowski.
Trener Śląska oraz napastnik Arkadiusz Piech przyznali, że gra przy temperaturze - 10 stopni, a taka będzie w środowy wieczór w Poznaniu, może być ryzykowna dla zdrowia piłkarzy. Podobnego zdania jest też trener Lecha Poznań Nenad Bjelica i zauważył, że lepiej dla zawodników i kibiców byłoby, gdyby ten mecz został przełożony.
- Jeśli arbiter zadecyduje, że musimy grać, to będziemy gotowi do walki - zapewnia jednak Chorwat.
W Lechu zabraknie Darko Jevtica i Thomasa Rogne. Wraca natomiast do zespołu Łukasz Trałka, który odcierpiał karę za żółte kartki.
- Wciąż walczymy o to, żeby być mistrzem Polski. Różnica między nami, a czołówką nie jest duża. Nie wyszedł nam mecz w Kielcach, ale dobrze, że mamy tak szybko okazję do zdobycia trzech punktów, które są dla nas bardzo ważne - mówi przed starciem z wrocławianami obrońca Lecha Poznań, Nikola Vujadinović.
Kolejorz poinformował, że na każdego kibica, który zjawi się na INEA Stadionie, będzie w przerwie meczu czekała darmowa gorąca herbata. Mamy jednak nadzieję, że w ten mroźny wieczór rozgrzać swoją grą fanów potrafią też piłkarze.
POLECAMY:
Gdzie najlepsza pizza, burgery, sushi w Poznaniu?
Wypadki, korki, drogi
Rozrywka
Quizy - sprawdź, czy wiesz
Nowe miejsca w Poznaniu
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?