Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Człowiek „orkiestra”: Tańczy, śpiewa, gra na scenie i projektuje grafikę [ZDJĘCIA]

Bartosz Klimczuk
Człowiek „orkiestra”: Tańczy, śpiewa, gra na scenie i projektuje grafikę
Człowiek „orkiestra”: Tańczy, śpiewa, gra na scenie i projektuje grafikę Bartosz Klimczuk
W każdej śremskiej szkole można znaleźć jednostki, które znacznie wyróżniają się spośród grupy. Na pewno taką osobą jest Dominik Niemier, uczeń ZST w Śremie, nie marnujący ani chwili swojego czasu.

Lubi podkreślać, że jest strasznym leniem, ale naprawdę trudno w to uwierzyć. Ilość jego aktywności pozaszkolnej może zawstydzić niejednego przeciętnego ucznia. Przykład Dominika pokazuje, że gdy robimy coś z pasją i łączymy to z dobrą organizacją pracy to w zasadzie czasu wystarcza na wszystkie nasze plany.

- W moim życiu na pewno wielką rolę odgrywa muzyka. Ona gra mi w sercu - mówił z przejęciem Dominik Niemier. Zaraz udowadnia też, że wszystkie jego działania są mniej lub bardziej z nią powiązane.

-Od trzech lat tańczę w Zespole Pieśni i Tańca Ziemi Kórnickiej „Władysie”. Od dwóch udzielam się w amatorskim chórze w Bninie. Ostatnio zacząłem też uczyć się gry na pianinie -wyliczał uczeń Zespołu Szkół Technicznych w Śremie. Jak to się jednak wszystko zaczęło?

- Okresu buntu jaki przechodziłem w gimnazjum spowodował, że otworzyłem się na nowe doznania. Stwierdziłem , że nie chce być uczniem, który siedzi w ostatniej ławce ze spuszczoną głową. Chciałem w jakiś sposób wykorzystać posiadane zdolności - mówił Dominik Niemier. Taniec i śpiew to jednak nie jedyne rodzaje sztuk scenicznych jakimi zainteresował się uczeń.

- Od dawna bardzo interesuję się też kinematografią. Śmiało określiłbym się mianem „filmoholika”. Kręciłem się trochę przy kórnickim teatrze „Legion”, którego reżyserzy ostatecznie postanowili mnie zwerbować do jednego ze swoich lokalnych przedsięwzięć - opowiadał Dominik Niemier.

Uczeń ZST spodobał się realizatorom sztuki, którzy obsadzili go w roli króla w teatralnej adaptacji poematu Jana Kochanowskiego pt. „Szachy”. Debiut sceniczny Dominika wypadł podobno bardzo dobrze, a publiczność była więcej niż usatysfakcjonowana.

To nie było jedyne doświadczenie zdolnego ucznia ZST z szeroko pojętym aktorstwem. Jak się okazało, na scenie śremskiej można było oglądać go całkiem niedawno, bo podczas oficjalnych obchodów święta 11 listopada. Dominik został wtedy zaangażowany jako statysta w niemym spektaklu przygotowanym na Narodowe Święto Niepodległości przez warszawską grupę teatralną „Akt”. Ucznia ZST można łatwo rozpoznać, przeglądając zdjęcia z tego wydarzenia. Jak to się stało, że tak pochłonięty przez sztukę chłopak trafił do ZST?

- Mam wrażenie, że wraz z pasją do muzyki obudziły się we mnie także pewne umiejętności plastyczne. Chciałem to wykorzystać w jakiś praktyczny sposób. Dowiedziałem się, że mój kuzyn złożył papiery tutaj na grafika komputerowego [technolog cyfrowych projektów graficznych - przypis red.] i stwierdziłem, że to właśnie może być także droga dla mnie - mówił Dominik Niemier.

Jak wspominał w rozmowie z „Tygodnikiem Śremskim”, nie rozważał innych możliwości. Był to jego pierwszy wybór i zarazem ostatni. Dostał się na ten kierunek i dzięki niemu planuje zbudować sobie „zaplecze”, które uczni go atrakcyjnym dla współczesnego rynku pracy. Oczywiście priorytetem pozostaje rozwój w dziedzinach sztuk scenicznych.

Wydawać by się mogło, że wszelkiej maści zespoły pieśni i tańca są popularne wyłącznie wśród bardzo małego grona młodych ludzi. Dominik jednak nie zamieniłby jego na nic innego i chętnie opowiada jak to się wszystko właściwie zaczęło.

- Już w czasach gimnazjum „podśpiewywałem” sobie trochę na różnych występach szkolnych. Pewnego razu przyszła do mnie pani, która do dziś trenuje mój wokal. Razem z choreografem pozbierali kilka osób z różnych klas i przygotowali małe przesłuchanie. Dałem małą próbkę swoich umiejętności i od razu zostałem rzucony w krąg osób tworzących zespół -opowiadał uczeń ZST.

- Zacząłem od Walca i Cha-chy , by potem przebrnąć przez inne tańce. Próby odbywamy zawsze co wtorek, po półtorej godziny. Poza tym co pół roku organizowane są tygodniowe wyjazdy, podczas których ćwiczymy codziennie po sześć godzin. Ostatni taki intensywny trening był w Dźwirzynie - mówił Dominik Niemier.

Rozmówca „TŚ” razem z zespołem odbywa trasy nie tylko po Polsce. Niedawno wyjechał także do Chorwacji, gdzie czekały go cztery występy w różnych miastach w ciągu jednego tygodnia. Na tę okoliczność przygotowali dwa układy: „Księstwo Warszawskie” oraz „Tańce Opoczyńskie” [np. polonez, oberek, polka - przypis red.].

- W przyszłości chciałbym bardzo spróbować swoich sił jako instruktor taneczny. Nie wyobrażam sobie nie kontynuować rozwoju w ramach mojego zespołu, kiedy sprawia mi to tak dużą przyjemność -przyznał uczeń ZST.

Dominik Niemier mówił, że podstawowym warunkiem jaki trzeba spełnić aby móc działać w zespole pieśni i tańca, to posiadanie poczucia rytmu. Bez niego ludzie bardzo szybko się zniechęcają i nie widzą swojej dalszej przyszłości jako tancerze.

- Ja osobiście w ogóle nie trenuje w domu. Czas wolny przeznaczam na słuchanie muzyki, albo spotkania ze znajomymi. Jestem osobą bardzo towarzyską i nudzę się sam ze sobą - przyznał Dominik Niemier.

Dominik chętnie zajmuje się także wieloma innymi rzeczami. Działa aktywnie w samorządzie uczniowskim i organizuje w jego ramach wiele ciekawych inicjatyw. Poza tym, udziela się również jako wolontariusz w Zamku w Kórniku. Najczęściej pełni tam funkcję animatora, który oprowadza przyjezdnych po tych zabytkowych murach. Uczeń miał też swoje drobne próby w modelingu, a dodatkowo hobbystycznie grywa w piłkę nożną oraz siatkówkę. Zapewniał „TŚ”, że na tym jego aktywność się nie skończy.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto